Wzrost przychodów i rosnące koszty
W tym tygodniu ukazał się raport spółki za rok 2019, ale moja analiza pojawiła się z trzydniowym opóźnieniem. Przyznam szczerze, że zastanawiałem się przez ten czas czy jest w ogóle sens analizować sprawozdania finansowe, czyli de facto przeszłości spółki, w obliczu epidemii koronawirusa i tak niepewnej przyszłości. Uznałem jednak, że analiza nadal może być wartościowa – jeśli w spółce źle się dzieje już teraz, to sytuacja związana z epidemią tylko pogorszy sprawę. Natomiast jeśli spółka dobrze sobie radzi, ma dużo gotówki i niskie zadłużenie, a jej biznes nie jest zagrożony (np. spółki z branży IT), to powinna wyjść z kryzysu obronną ręką. W tym tygodniu napiszę jeszcze kolejny post, w którym przeanalizuję wpływ koronawirusa i skutki pandemii na poszczególne spółki z portfela dywidendowego.
Przychody
1. Podobnie jak w ostatnim raporcie nastąpił wzrost przychodów we wszystkich segmentach działalności, łącznie o 24% r/r. Jednak jeśli spojrzeć tylko na czwarty kwartał, to wzrost przychodów wynosił już tylko 2.3%. I tak jak w poprzednim raporcie, również teraz wzrost przychodów był mniejszy niż wzrost kosztów. W całym 2019 koszty własne wzrosły prawie o 28%, a w samym Q4 o 7%.
Koszty
2. Rosnące koszty sprawiły, że zysk brutto ze sprzedaży wzrósł r/r tylko o 15%, a k/k spadł o 9%. W notach objaśniających (12.5) widać, że na wzrost kosztów własnych sprzedaży wpłynęła częściowo amortyzacja, ale głównie wyższe o prawie 70% koszty świadczeń pracowniczych.
Spółka tłumaczy wzrost wynagrodzeń konsolidacją nowych spółek i wzrostem skali działalności, ale przeciętne zatrudnienie (nota 36) w 2019 (426 osób) było na podobnym poziomie co w 2018 (396 osób), więc tak duży wzrost wynagrodzeń jest niepokojący.
3. Wzrost kosztów zarządu o 20% i wzrost pozostałych kosztów operacyjnych (kara umowna 470 tysięcy zł) dodatkowo obciążyły wynik.
Koszty finansowe i zadłużenie
4. Na koniec wynik obciążyły rosnące o 200% koszty finansowe spowodowane głównie wzrostem kosztów odsetek od pożyczek i obligacji.
Wszystkie czynniki opisane w poprzednich punktach negatywnie wpłynęły na zysk netto, który jest niższy o 2% r/r, a w samym Q4 o 27%.
Wskaźniki i marże
5. Nastąpił dalszy wzrost zadłużenia, zwiększenie o 66% r/r kredytów i pożyczek (do 41.3 mln zł w 2019 z 25.9 mln zł) z czego znaczna część jest krótkoterminowa (16 mln zł). Wskaźnik zadłużenia wzrósł r/r o 5 p.p. do 54%, a wskaźnik bieżącej płynności spadł do 1.18 z 1.41 w 2018.
6. ROE spadło do 14.75% z 16.33% w zeszłym roku. Spadek marż średnio o 2 p.p.
Zagrożenia dla spółki związane z epidemią koronawirusa
7. W sprawozdaniu zarządu (nota 20.6) spółka informuje, że na skutek epidemii:
-zmniejszono ilość wykonywanych badań (zalecenia NFZ),
-w niektórych pracowniach/szpitalach zupełnie wstrzymano wykonywanie badań,
-możliwe są dalsze ograniczenia w ilości wykonywanych badań ze względu na konieczność częstej dezynfekcji pracowni, dodatkowo istnieje ryzyko, że personel pracowni zostanie objęty kwarantanną,
-nastąpił wzrost cen środków ochrony indywidualnej i preparatów do dezynfekcji, co zwiększy koszty operacyjne,
-płynność grupy nie jest zagrożona (NFZ nadal będzie przelewał spółce środki, które będą mogły zostać wykorzystane w kolejnych miesiącach, spółka posiada też niewykorzystaną linię kredytową do kwoty 15.7 mln zł).
8. Dodatkowe zagrożenia, z którymi według mnie spółka będzie musiała się zmierzyć:
-ryzyko utraty płynności – spółka na koniec roku posiadała 65 mln zł zobowiązań krótkoterminowych (w tym 16 mln zł kredytów i pożyczek) i tylko 7.5 mln zł gotówki, wskaźnik płynności gotówkowej 0.11,
-zapaść w służbie zdrowia – ryzyko, że znaczna część lekarzy i personelu zostanie zarażona wirusem, jak ma to obecnie miejsce w Hiszpanii,
-dalsze wstrzymanie planowych (refundowanych) badań przez NFZ – w przypadku rozwoju epidemii kolejne planowane badania mogą zostać wstrzymane,
-zamykanie pracowni/szpitali – z powodu kwarantanny lub przekształcania szpitali w zakaźne.
Podsumowanie